Pyrkon robią najlepsi! Instytut Gier i Zabaw naszym partnerem!
Jeśli mamy powiedzieć, co cenimy sobie najbardziej, to powiedzielibyśmy, że ludzi. Ludzi z pasją, którzy chcą się nią dzielić z całym światem. Dlatego właśnie partnerem Pyrkonu został Instytut Gier i Zabaw!
Instytut Gier i Zabaw na Pyrkonie
Paweł Kurnatowski
Z przyjemnością uchylamy rąbka tajemnicy i zdradzamy, że za organizację tegorocznego Games Roomu odpowiadać będzie niesamowity Instytut Gier i Zabaw, który już od dekady zajmuje się rozpowszechnianiem gier planszowych i to nie tylko jako świetnej formy na spędzanie wolnego czasu, ale również jako fenomenalnego narzędzia wykorzystywanego nawet podczas szkoleń.
Inicjatorem projektu Instytutu Gier i Zabaw jest Paweł “Pablo” Kurnatowski, związany z Pyrkonem już od dziewięciu lat. Zgromadził wokół siebie grupę zaangażowanych i pełnych pasji ludzi, którzy – jak i on – chcą, by świat poznał nie tylko frajdę, ale również korzyści płynące z gry w planszówki. Mamy pewność, że oddajemy was w dobre ręce!
Co w Games Roomie piszczy?
Games Room to miejsce, którego nie możecie ominąć podczas tegorocznego Pyrkonu! To tutaj bezpłatnie wypożyczycie przeróżne gry planszowe i wraz z przyjaciółmi spędzicie nad nimi niezapomniane chwile. Mnogość dostępnych w wypożyczalni tytułów pozwoli wam nie tylko zagrać w ulubioną grę, ale także przetestować dostępne nowości. Nie bójcie się sięgać po nieznane! Animatorzy z chęcią przybliżą wam zasady poszczególnych gier.
Wielbicieli planszówek zapewne ucieszy informacja, że tegoroczny Games Room będzie dwa razy większy! W końcu to jeszcze więcej przestrzeni do wspólnej zabawy. Dodatkowo – z myślą o większych grupach – na antresoli wydzieliliśmy Strefę Dywanową, gdzie znajdziecie miejsce do gry nawet w kilkunastoosobowym gronie.
Jak co roku, tak i teraz, Games Room będzie czynny od piątku, od godziny 12:00 aż do zamknięcia bram Pyrkonu w niedzielę o 18:00. Tak, również nocą!
O autorze
Martyna Halbiniak
Twierdzi, że nie śpi, bo sen jest świetnym substytutem kawy dla ludzi, którzy mają nadmiar wolnego czasu. Jest też zdania, że czekolada nie pyta - ona po prostu rozumie. Wieczna studentka z wrodzoną niechęcią do dorosłości, bo lubi się ze swoim wewnętrznym nerdem... tfu, dzieckiem. Z zapałem godnym lepszej sprawy przetwarza kawę na literki. Lubi rodzynki w serniczku i cynamon w jabłeczniku.