Świetne wieści z Bloku Literackiego. Katarzyna Berenika Miszczuk, gość Wydawnictwa Mięta, odwiedzi Pyrkon!
Jeśli myśleliście, że Blok Literacki już niczym was nie zaskoczy, to byliście w błędzie! Oto gościnią tegorocznego Pyrkonu będzie – znana czytelnikom – Katarzyna Berenika Miszczuk!
Kobieta wielu talentów
Katarzyna Berenika Miszczuk to nie tylko polska pisarka, ale również scenarzystka, a gdyby jeszcze tego było mało, jest również współwłaścicielką Wydawnictwa Mięta. Z wykształcenia jest lekarką, a od niedawna zabieganą, młodą mamą. Na polskim rynku wydawniczym zadebiutowała mając zaledwie piętnaście lat powieścią pt. „Wilk”. Do dziś wydała kilkadziesiąt książek oraz opowiadań, w tym uwielbianą przez czytelników serię diabelsko-anielską („Ja, diablica”, „Ja, anielica”, „Ja, potępiona” oraz „Ja, ocalona”), a także bestsellerowy cykl „Kwiat paproci” (na który składają się: „Szeptucha”, „Noc Kupały”, „Żerca”, „Przesilenie” i „Jaga”).
Nie da się ukryć, że Katarzyna Berenika Miszczuk jest wszechstronną autorką, której znakiem rozpoznawalnym jest lekkie pióro oraz nieoczywista mieszanka literackich światów, niezmiennie doprawiona dużą dawką poczucia humoru. Chętnie sięga nie tylko po fantastykę i science fiction, ale również po kryminały, thrillery oraz powieści obyczajowe. Za swoje książki była wielokrotnie nagradzana, wygrywając plebiscyty czytelników. Ostatnio niektóre z nich powędrowały za granicę, a jedna nawet na mały ekran, jako serial na platformie Netflix.
W Wydawnictwie Mięta wyda m.in. kontynuację cyklu “Kwiat paproci” – powieść pod tytułem „Gniewa”.
Nie przegapcie tej okazji!
Jesteście ciekawi, skąd autorka czerpie swoje pomysły i inspiracje? Jak znajduje czas na pisanie książek? Intryguje was jej działalność w wydawnictwie? A może marzy wam się autograf? Jeśli na któreś z powyższych pytań odpowiedzieliście twierdząco, to zdecydowanie powinniście pojawić się na tegorocznym Pyrkonie!
O autorze
Martyna Halbiniak
Twierdzi, że nie śpi, bo sen jest świetnym substytutem kawy dla ludzi, którzy mają nadmiar wolnego czasu. Jest też zdania, że czekolada nie pyta - ona po prostu rozumie. Wieczna studentka z wrodzoną niechęcią do dorosłości, bo lubi się ze swoim wewnętrznym nerdem... tfu, dzieckiem. Z zapałem godnym lepszej sprawy przetwarza kawę na literki. Lubi rodzynki w serniczku i cynamon w jabłeczniku.