Patricia Briggs drugim gościem Pyrkonu 2018!
Patricia Briggs uparcie odmawia napisania biografii. Uważa, że to narcystyczne, a poza tym wolałaby napisać coś ciekawego! Ale… od tego jest właśnie mąż i zaufany asystent (a jeśli biografia się jej nie spodoba, to nie może narzekać)!
Patricia znajduje się na pierwszym miejscu najlepiej sprzedających się autorów na liście New York Times z serią o Mercy Thompson i do tej pory napisała dwadzieścia cztery książki; obecnie pisze powieść numer dwadzieścia pięć. Jej opowiadania umieszczono w kilku antologiach podobnie jak serię komiksów i powieści graficznych opartych na seriach Mercy Thompson oraz Alpha i Omega.
Patty rozpoczęła swoją karierę tworząc tradycyjne powieści high fantasy w 1993 roku, natomiast w 2006 roku nastąpiła zmiana warsztatu i Patty zajęła się gatunkiem urban fantasy. Zew księżyca (2006) to pierwsza powieść sygnowana jej nazwiskiem opowiadająca o Mercy. Niekończąca się przygoda sprawia, że czytelnicy chcą więcej i wieść o tej ekscytującej, nowej, serii urban fantasy opowiadającej o zmiennokształtnej dziewczynie-mechaniku roznosi się niezwykle szybko.
Seria ta stale rozrasta się wraz z wydaniem kolejnych książek. Patty pisze także serię Alpha i Omega, które rozgrywają się w tym samym świecie, co powieści o Mercy Thompson. To, co zaczęło się jako opowiadanie przerodziło się w nowe serie, z których każda zadebiutowała na listach bestsellerów NY Timesa.
Baśnie z Montany
Patty urodziła się w Butte, w stanie Montana, w 1965 roku. Jeśli jesteś dobry z matematyki, z łatwością obliczysz, że ma obecnie dwadzieścia dziewięć lat. W rzeczywistości ma dwadzieścia dziewięć lat już od jakiegoś czasu i nie ma zamiaru się starzeć. Twórcy fikcji nie przestrzegają praw czasu i przestrzeni, wymyślają je. Nie dyskutuj, albo sprawi, że za tobą pojawi się smok…
Patty urodziła się w domu, w którym książki zajmowały uprzywilejowaną pozycję. Jej matka była szkolną bibliotekarką, a ona dzieliła pokój z starszą siostrą, która lubiła czytać. Na długo po tym jak położyły się spać, siostra Patty używała małej lampki nocnej, aby wspólnie czytać historie. Bajki były jej wczesnymi faworytami. Rycerze i zamki, białogłowy i potwory wszelakiego rodzaju stały się ich nocnymi towarzyszami.
Dziecięce inspiracje
Wkrótce Patty nauczyła się czytać, a całe światy stanęły przed nią otworem. Dosiadała rumaka imieniem Czarny Ogon i przeszywała niebo nad Pern na grzbiecie smoka. W tym czasie natknęła się na skarbnicę. Jej starsza siostra zaczęła zbierać komiksy. Świeżutkie oryginały były w celofanowych rękawach i układane w pudełkach kartonowych. Kiedy siostra była nieobecna, zabezpieczenia zostały usunięte przez brudne palce pomazane masłem orzechowym i galaretką, a egzemplarze zabrane do tajnego czytania. Powracały do właścicielki z blaknącymi plamami i pomarszczonymi stronami z lektury pod przykrywką. Do tej pory jej siostra czasem woła Patty i mówi jej, ile jej oryginalne egzemplarze X-Men byłyby warte, gdyby pozostały w stanie nienaruszonym. Kwota ta stale rośnie.
Nieskończona wyobraźnia
Patty jest profesjonalną krętaczką. Kłamie, by żyć, opowiada o oszustwach tak bardzo skandalicznych, że ludzie płacą, aby snuła co raz to nowe bujdy. Jedynym wyjątkiem jest uczciwość polegająca na tym, że mówi drugiej osobie kiedy kłamie, co odróżnia ją jako twórcę fikcji od polityka. Uwielbia się bawić z jej wyobrażonymi przyjaciółmi, a spotkanie z czytelnikami, którzy znają jej wyimaginowanych przyjaciół, jest ucztą. Najczęściej narzeka, że ma znacznie więcej pomysłów na opowieści, niż czasu na ich pisanie.
O autorze
Joanna Dziedzic
Jako dziecko zagubiła się w fantasy jak Alicja w Krainie Czarów i niczym Obieżyświat postanowiła zwiedzić wszystkie fantastyczne krainy. Kolekcjonuje książki jak Flash mandaty za prędkość. Optymistyczna jak Kłapouchy, energiczna jak Garfield z nutą gramatyki Yody. Nienawidzi zimna jak Anakin piasku, a pająki kocha równie mocno co Ron Wesley. Żeby przeczytać i obejrzeć wszystko co jej się marzy, musiałaby żyć tak długo, jak Legolas. Z tego powodu od wielu lat bezskutecznie próbuje zostać elfem. foto: Makove Love