Pisarz, publicysta, człowiek Drogi, fan i wariat, czyli Jakub Ćwiek na Pyrkonie!
Tego pisarza stałym bywalcom Pyrkonu nie trzeba przedstawiać. W gronie gości Bloku Literackiego po raz kolejny znajdzie się Jakub Ćwiek, autor między innymi popularnego cyklu o bogu kłamstwa Lokim. Ćwiek to jednak nie tylko świetny pisarz, ale też niesamowicie barwny człowiek. Przyjdziecie przekonać się, czym zaskoczy nas tym razem?
Fot. Tomasz Pluta
Człowiek orkiestra
Pisarz, publicysta, człowiek Drogi, fan, wariat – Jakub Ćwiek mówi tak sam o sobie i nieustannie nie jest pewien kolejności, w jakiej wszystkie te oblicza występują. I właściwie to najlepiej oddaje charakter jego aktualnej twórczości. Zaczynał od działalności w fandomie w ramach ŚKF-u. Na scenę literacką wszedł z bestsellerowym cyklem o nordyckim bogu kłamstwa, Lokim. W ciągu 13 lat (zupełnie niepechowych!) od debiutu zajmował się, między innymi, teatrem, scenariuszopisarstwem, komiksami, muzyką… również w swoim pisarstwie nie zamyka się na eksperymenty – chętnie czerpie z dzieł kultury (inspiracją serii „Chłopcy” jest klasyczna historia Piotrusia Pana), próbuje swoich sił w nowych gatunkach, takich jak kryminał („Grimm City”) czy książka podróżnicza („Przez Stany POP-Świadomości”).
Nowe wyzwania
Najnowszą swoją książką, „Zawiszą Czarnym”, wrócił do uniwersum Dreszcza i przy okazji zmierzył się z diagnozą współczesnego polskiego społeczeństwa. Wywołał tym żywą dyskusję, gdyż w krzywym zwierciadle dzisiejszej Polski znalazło się miejsce właściwie dla każdej grupy.
Aktualnie rozwija się scenicznie, działając w ramach stand-upowej grupy Brothells, w skład której wchodzą on, Maciej Linke oraz Michał Pałubski. Nie oznacza to jednak, że Jakub odsuwa na bok swoją literacką karierę – już teraz chętnie mówi o swoich planach wydawniczych na bliższy i dalszy czas. A te, jak zawsze, są imponujące i rozpalają ciekawość wiernych fanów.
O autorze
Magda Walczak
Filolog z przypadku, leń z natury. Jeśli nie musi, to piechotą nie chodzi, ale ujdzie w tłoku. Zdarza się, że coś jej chodzi po głowie, chociaż nigdy przed 9 rano. Za to jej miłość do seriali przechodzi ludzkie pojęcie. Lubi chadzać swoimi ścieżkami, mimo że radzą jej raczej pójść po rozum do głowy.