Dlaczego sesje RPG są takie fajne?
Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, od czego w ogóle zacząć granie w papierowe RPG (Raz, dwa, trzy… dziś w RPG gramy MY! Czyli o tym, dlaczego warto zebrać drużynę i wyruszyć w drogę ⋆ Pyrkon Fantastyczne Miejsce Spotkań). Zatem jeśli już wiemy, z czym się to je i co będzie nam potrzebne, aby rozpocząć swą przygodę, zastanówmy się nad czymś innym. Nad bardzo ważną kwestią! Odpowiedzmy sobie na pytanie: dlaczego sesje RPG są takie fajne!
Przede wszystkim interakcja
Dla mnie spotkania RPG-owe to przede wszystkim świetny pomysł na spędzenie czasu ze znajomymi w niecodzienny sposób. Podczas sesji możemy wcielić się w grane przez siebie postacie i dzięki temu nierzadko pokazać się znajomym od zupełnie innej strony. W końcu nie gramy jako my, ale jako ktoś inny. Działa to oczywiście też w drugą stronę – nasi znajomi też nie raz, nie dwa mogą nas zaskoczyć decyzjami, jakie podejmują jako grana przez siebie postać. Dlatego tak ciekawa i często zaskakująca jest interakcja między bohaterami. A jak dodamy do tego świat kreowany przez Mistrza Gry, postaci poboczne wrzucone przez MG do fabuły, to wychodzi naprawdę ciekawy miszmasz.
Podczas gry nasze postacie są wrzucane w wir najróżniejszych wydarzeń, mierzą się z wszelakimi wyzwaniami i wchodzą w interakcje z resztą drużyny. W końcu o to chodzi – gramy jako drużyna. Nie znaczy to oczywiście, że jeśli chcemy, to nie możemy trochę zamieszać i stać się czarnym charakterem, psującym szyki reszcie. Chodzi o pełną dowolność i o to, by dać się porwać fabule, pomysłom na postać i własnej wyobraźni. A przy okazji, jeśli mocno wczuwamy się w nasze postacie, z dużym prawdopodobieństwem możemy wykształcić w sobie umiejętności aktorskie!
Kreatywność na wyższym poziomie
Jedno jest pewne, RPG bardzo pozytywnie wpływa na kreatywność. W końcu prawie każdy system RPG osadzony jest w fantastycznym świecie. Nie dość, że wcielamy się w fikcyjne postacie, to jeszcze nasze przygody rozgrywają się w miejscach tak różnych od tych, w których żyjemy. Nasza wyobraźnia musi pracować od samego początku do końca.
To my kreujemy postacie, w które się wcielamy. Wymyślamy im między innymi historię, przeszłość, zachowania i motywacje (i wiele więcej). Reagujemy na wydarzenia rozgrywające się w naszej kampanii, zastanawiamy się, gdzie zaprowadzą nas nasze kolejne kroki. Wchodzimy w interakcje z innymi graczami i postaciami drugoplanowymi, na bieżąco dostosowując się do aktualnych wydarzeń, często spadających na nas jak grom z jasnego nieba. Nie mamy bowiem pojęcia, co przyszykował dla nas MG i czy przypadkiem któryś ze współgraczy nie zrobi zaraz czegoś szalonego, pakując nas w kłopoty. Możliwości jest tysiące, fabuła cały czas się rozwija, a my, wcielający się w bohaterów, wraz z nią.
Takie oderwanie się od rzeczywistości pozwala nam też na jakiś czas zapomnieć o trudach codzienności i żyć innym życiem.
Sztuka logicznego myślenia i podejmowania trafnych (oby!) decyzji
Kolejnym plusem grania w RPG jest to, że może nas uczyć logicznego myślenia. Weźmy na przykład taki loch, przez który się niestrudzenie przedzieramy. Bardzo ważne jest podczas takich akcji dokonanie przemyślanych wyborów. My, jako gracze, zastanawiamy się na przykład nad szykiem, jakim poruszają się nasze postacie przez to niebezpieczne miejsce. No bo raczej nie warto dawać na pierwszą linię frontu postaci, która znacznie lepiej sprawdzi się w atakach długodystansowych. Równie ważne może okazać się odpowiednie wykorzystanie elementów otoczenia, tak by utrudnić przeciwnikowi atakowanie naszej postaci.
Takich sytuacji podczas sesji jest naprawdę wiele. Jako gracze możemy starać się jak najlepiej wykorzystać wszystkie dostępne możliwości i dzięki przemyślanym wyborom oraz dobrze dobranej strategii ułatwić naszym postaciom mierzenie się z różnymi wyzwaniami. Niezwykle pomocne przy tym są burze mózgów, dzięki którym wpadniemy często na nieoczywiste pomysły i, być może, sami nauczymy się tego i owego przy podejmowaniu decyzji. Uczy to nas oczywiście także pracy zespołowej.
Spodziewajcie się niespodziewanego
Kolejnym atutem papierowych RPG jest niewątpliwie to, że podczas gry czeka na nas wiele niespodzianek. Nie znamy bowiem fabuły, nie wiemy, co zaplanował dla nas MG i tak naprawdę wszystko jest możliwe. Zaletą takiej wersji gier fabularnych jest to, że nie narzuca konkretnych ścieżek postępowania, którymi muszą poruszać się grane przez nas postacie. To my – gracze – podejmujemy własne decyzje, wybieramy jak nasza postać ma się zachowywać (za małymi wyjątkami, na przykład opętania :D). Taki tryb gry sprawia, że każda sesja jest unikalna i niepowtarzalna. A sposób, w jaki MG wprowadza nas w swoją historię, tworzy klimat i buduje napięcie, może nam zapewnić przeżycie niesamowitych przygód. A o to w tym wszystkim chodzi!
Nie zapominajmy o kościach i rozwoju postaci
Spora część osób pytanych o to, dlaczego tak lubi grać w RPG, odpowiada, że chodzi o kości. Nie oszukujmy się, jest coś unikalnego w zawierzeniu swojego losu rzutom kośćmi. W końcu od wyrzuconego przez nas wyniku może zależeć nie tylko nasze przetrwanie, ale i przyszłość świata! Możemy heroicznie ukatrupić atakującą nas bestię albo… wpaść wprost w jej pazurzaste objęcia, jeśli rzut nam nie wyjdzie. Niby nic, ale frajda jest z tego niesamowita.
Drugim satysfakcjonującym aspektem grania jest niewątpliwie to, że nasze postacie są nagradzane za swe czyny i rozwiązywanie różnych sytuacji. W końcu nasi bohaterowie w miarę przeżycia kolejnych i kolejnych przygód rozwijają się i nabywają nowe zdolności. A im silniejsi się stajemy, tym większym wyzwaniom możemy stawiać czoła 😀
Wasz portfel nie musi ucierpieć
Jeśli szukacie zajęcia, które nie będzie wymagało inwestowania milionów monet, gry fabularne są zdecydowanie dla was. By rozpocząć swoją przygodę z RPG potrzebna będzie Wam drużyna do grania, chęci, kilka kartek papieru i coś do pisania oraz… zestaw kości.
Oczywiście możecie także zainwestować w podręczniki do RPG, najróżniejsze gadżety, jak na przykład wieża do rzucania kośćmi czy figurki, do czego jak najbardziej zachęcam, ale nie jest to konieczne. Na początek wystarczy Wam naprawdę niewiele, by móc się świetnie bawić. A jak już się porządnie wciągnięcie, no cóż, to Wasz wybór na co wydacie potem pieniądze.